Po co ten blog?





        Edukacja to dziś przestrzeń wielu ciekawych inicjatyw i nowych trendów. Nie znajdziemy wśród nich takich, które postulują powrót do szkoły z przeszłości, do pruskiego modelu z XIX wieku. Nie inaczej będzie na EduJutrze – to blog z refleksjami na temat przyszłości edukacji, na temat tego, jak będzie wyglądała „szkoła jutra”. Coraz bardziej jestem przekonana, że będzie to miejsce, w którym lekcje/nauka/program będą tylko pretekstem do tego, by być razem i odkrywać innych oraz siebie na poziomie zupełnie uniwersalnym. A przy okazji uczyć się życia...
        Jednocześnie, prezentując tu własne przemyślenia, chciałabym czasem zapalić „czerwoną lampkę podejrzliwości” dotyczącą najnowszych trendów edukacyjnych, a przynajmniej zachęcić do myślenia dialektycznego:
  • Wykorzystujmy kodowanie i inne dobrodziejstwa cyfrowego świata! A co z zagrożeniem fonoholizmem i uzależnieniem od bycia online?
  • Twórzmy demokratyczną szkołę nie opartą na przymusie! A co z uczniami, którzy potrzebują dyrektywności?
  • Bądźmy coachami swoich uczniów! A jak skutecznie wyznaczać granice, tak ważne w  rzeczywistości młodych ludzi..?
  • Wprowadzajmy kompetencje miękkie do szkół! A jak szanować podmiotowość uczniów (i rodziców), którzy świadomie chcą uczestniczyć w wyścigu szczurów i śrubować swoje wyniki?
  • Bądźmy nauczycielami z pasją, którzy entuzjastycznie inspirują się nowinkami! A co z nieprzychylnym gronem pedagogicznym i dyrektorem, który zawala nas biurokracją?
  • Wprowadzajmy model fiński, wysyłajmy dzieci „do Bullerbyn”! A co z naszymi polskimi realiami i nawykami polskiego systemu edukacji?
  • Skupmy się na procesie! A co z programem?
To tylko niektóre z takich opozycji - nie ma dla nich jednoznacznych rozwiązań, ale na pewno warto je przemyśleć i skomentować, do czego Was serdecznie, Drodzy Czytelnicy, zachęcam!

       Na co jeszcze można liczyć, odwiedzając to miejsce w sieci? To też przestrzeń dzielenia się moją wiedzą i 13-letnim doświadczeniem. Na co dzień większość energii poświęcam na organizowanie procesu różnorodnego doświadczania świata przez młodych ludzi: jako polonistka odkrywam z nimi świat kultury, jako psycholog - świat ludzkich emocji. Najczęściej jednak te dwa światy występują w mojej pracy równocześnie - gdy "robię polski”, robię go na miękko (psychologicznie, z nastawieniem na przeżycie, refleksję…), gdy "robię psychologię”, to jest to psychologia z oknem na kulturę. Chcesz wiedzieć więcej o mnie? Zajrzyj tu.

Serdecznie zapraszam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz